W jedną stronę
by wrócić na czas
spóźnionym
bez granic
zejść z nieba
wymyślonego
słowem przebaczenia
separacji myśli
rozwodu ciała
apokaliptycznej twierdzy
prawdy o bólu
upadłego ciała
by wrócić na czas
nieruchomy
punkt nad oknem
wyjść z cudzego
domu
gestem pożegnania
rozdarciem szaleństwa
tęsknoty pragnieniem
drążąc w zasięg dłoni
być ślepym
mimo woli
autor
konik17ful
Dodano: 2012-06-23 17:01:46
Ten wiersz przeczytano 454 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
A tu tez Cie znalazlam;)