a jednak.........
a jednak........
Wystraszyłam Ciebie swym wyznaniem....
Milczysz....
Uciekasz wzrokiem...
Ciepło,chwilę wcześniej,obejmujące mnie
swymi ramionami...
zniknęło nagle...
Bliskość,której tak bardzo przgnęłam,nagle
stała się nieosiągalna...
Mam ochotę stać się niewidzialna.
odejść niepostrzeżenie....
żeby w samotności ukoić ból,który teraz
zalewa moje serce...
smutne....Tobie......Ja
autor
iskra___
Dodano: 2005-09-21 11:30:55
Ten wiersz przeczytano 502 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.