jednak jesteś
Bo w wyobraźni we dwoje
Tworzymy własne królestwo bytu
Nieprzeciętne i niepokonane
Po okiełznaniu ciebie
Po wykluczeniu nieba
Po zabiciu boga
Wraca cisza i spokój cholerycznej
fantazji
Kpina przytłacza wspomnienia
I jakikolwiek odruch ludzkiego dobra
Stłumię chamstwem
Zagrzebują mnie w dole Świata
Obłuda milczenia
Prochy ugotowane na wywarze istnienia
Kruczoczarna ulewa onieśmiela
Gdy patrzysz na ludzi, na świat, na
mnie.
autor
czechu
Dodano: 2005-08-04 18:16:26
Ten wiersz przeczytano 493 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.