A jednak zakochani...
Wszędzie szukam Twoich ramion,
wszędzie widzę Twoje oczy,
gdzie nie spojrze - wzrok Twoj Miły,
prześladuje w dzień i w nocy.
Czuję dotyk palców Twych,
i smak warg na ustach moich.
Ty pieścisz duszę mą w marzeniach,
Ty dajesz upust moim uniesieniom.
Czule obejmujesz ciało me sterane i
zakrywasz swoim,
znów całuję usta Twe kochane.
Wędrujesz dłońmi swymi,
po mej twarzy...
Miłością Kochanie gorącą mnie darzysz.
Lecz powiedz dlaczego,
choć tak bardzo pragnę tego,
Nie posiadam serca Twego.
I tylko w marzeniach,
lecz nigdy na jawie,
puszczasz do mnie oczko pawie.
tak bardzo Cię pożądam...
Namiętność w snach nas zalewa!
Chcemy oboje siebie,
chcemy oboje być razem na tym ziemskim
niebie.
Mam ja tylko Twoje zdjęcia,
w sercu zaś ujęcia,
z chwili żałości i radości,
która rzadko we mnie teraz gości.
Twoje słowa - "Chcę być z Tobą",
czy naprawde byłeś sobą?
mówiąc,że mnie Kochasz skrycie...?
Bo ja Kocham Cię nad życie!
Zobaczymy sie niedługo,
znów na dyskotece przed godziną drugą,
znów uczucia swe hamując,
wzrokiem siebie obejmując.
Tęsknota Kotku widać naszym
przeznaczeniem,
nie dane nam zaspokojonym cieszyć się
pragnieniem,
nie dane zakosztować miłości - tej
słodyczy,
a z oczu ciągle obojgu nam płyną łzy
goryczy!
Komentarze (1)
Ach te zabawy w remizie....