Jedni i drudzy.
Takie rzeczy się zdarzają,
nie fantazji to wytwory.
Bo gdy jedni się kochają,
drudzy toczą wieczne spory.
Tak coś w ludziach się układa,
i kieruje nimi skrycie.
Gdy jednymi rządzi zdrada,
drugich brzydzi takie życie.
Czy to losu jest zrządzenie,
bo jak można tak pozwolić.
Aby jeden żył cierpieniem,
kiedy drugi spokój woli.
Trudno pojąć, bo i po co,
i zamartwiać tym kłopotem.
Jedni za to cię ozłocą,
drudzy zaś obrzucą błotem.
Bezstronności też nie znają,
pielęgnując swe pozory.
Ci co tylko się kochają ,
także ci, co toczą spory.
Komentarze (1)
Każdy medal ma dwie strony - trwa to dobre już eony -
jeden będzie oburzony, drugi zaś zadowolony. A tak na
marginesie, byłoby pewnie nudno, gdyby wszyscy mieli
tak samo :)