JEDNO SPOJRZENIE
Spojrzałem w Twoje śliczne oczy
Otulone długimi czarnymi rzęsami
Ujrzałem pragnienie które się toczy
Nieśmiało,zbyt wąskimi ścieżkami
Usta czekają na słodki pocałunek
Lecz wstydzą się tego powiedzieć
Widać jaki w nich drzemie ładunek
Nie mogę wam tego powiedzieć.
Masz ślicznie lśniące czarne włosy
Przysłaniające ponętne ramiona
Skręcone jak od porannej rosy
Zapachem w moje zmysły wtulona.
Piersi to obraz wielkiego przysmaku
Aksamitnie gładkie chce się przytulić
Że ja nie dostałem serca ataku
A marzę by się do niej przytulić.
Komentarze (6)
Tak i to prawda...jednym tchem przeczytałam... Ale to
dobrze,: "Że ja nie dostałem serca ataku
A marzę by się do niej przytulić."!
Piszesz tak pięknie o miłości że tylko można ci
zazdrościć . Piszesz w ogóle bardzo ładne wiersze. Są
dopracowane i mają piękne treści.
No to przypomniałeś mi moją pierwszą randkę i podobnie
myślałem aż to otrzymałem,Dobry wiersz oby tak dalej.
Powiedzmy,że wystarczy właśnie jedno spojrzenie,by
mieć takie pragnienie.Pieknie opisane marzenia...i
wiem,że są do spełnienia...;)
Bardzo piękny wiersz w formie i treści o kobiecie
marzeń Dobrze napisany pięknym językiem
Jednym tchem przeczytałam..i rytm i styl..b.dobre..a
pointa..nawet zabawna...uśiechnełam się..pozdrawiam
serdecznie