Jedyna taka
to była
miłość bez adresu
naga , niesmiała
i chociaż taka
bez listonosza, pieszczot, uśmiechu
w małomówności skryta
w spojrzeniach zaklęta
z siłą wulkanu
wybuchła
zapłonęła kolorami lata...
i oby nigdy nie zgasła
jedyna taka
autor
Ani, ani
Dodano: 2007-06-15 19:05:20
Ten wiersz przeczytano 1100 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
tak prosto a jednak wzniośle pisałaś wyjątkowośc
miłości... nic dodać nic ująć;)
piękna taka .. niech trwa .. ciekawie ujęte słowa..
Najważniejsze by wszytko przetrwała:)
podtrzymuję Twe życzenie - oby nigdy nie zgasła.