Jedyna taka orkiestra
Nie dziw się Miła
gdy patrząc na ciebie
oczom swym nie dowierzam
w taką szczodrość szczęścia
i niecierpliwie szukam potwierdzenia
pozostałymi zmysłami
Nie dziw się Miła
dłoniom żądającym dowodu
że do snów daleko
uszu wrażliwości
na najdrobniejsze westchnienie
ust wędrówkom smakowym
po dreszczach na twej skórze
Jeszcze jak pachniesz
zaciągnę się głęboko
i zmysłów orkiestra zagra
tę jedyną naszą melodię
autor
zaklinacz
Dodano: 2008-10-07 09:07:43
Ten wiersz przeczytano 748 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
wszystko powiedziane ... Miłość i tyle brawo świetne
słowa))
tylko pozazdrościć takiej miłości...
Ta melodia jest bardzo dźwięczna i wdzięczna... bardzo
ładny wiersz
Miłość taka piękna-i jeszcze do tego marzenia...tort z
wisienką:) po prostu mmm...pycha:) piękny wiersz.
I niech orkiestra gra odwieczną pieśn o miłości...
Ślicznie napisałeś.
Metaforycznie, romantycznie jednym słowem, wiecznie
żyć w nastroju takiej jedynej orkiestry. Świetny
wiersz.
Bardzo subtelny erotyk.Nie jest łatwo opisać stany
duszy a Tobie to się udaje.
powiało subtelnym erotykiem - niech "zmysłów
orkiestra" gra Ci tę melodię-pięknie
gdy szczęście obok nie dowierza się i zmysły wszystkie
popędza do gotowości aby prawdę potwierdzić Tak to nie
kończąca się muzyka Miłości Brawo Wiersz dobry bo
złapał nieuchwytne
Tak pięknie wyraziłeś zachwyt, że słyszę tę orkiestrę
złożoną ze zmysłów.
Ładny koncert miłosny i ładne metafory.
Wiersz zabarwiony erotyzmem, zniewalający...
slicznie, wers od wersu piękniejszy.....i te wędrówki
smakowe ...ach...
Podziwiam Twój bogaty arsenał środków wyrazów, tak
ładnie i wyjątkowo potrafisz przedstawić miłość.:)
Koncert na dwa serca, ładne skojarzenia i rozmarzona
treść, może się podobać.