Jedz kochanie
na dobranoc
Posmaruję ci bułeczki
tym masełkiem, na smuteczki.
I dołożę ci słoninki.
Co, nie lubisz? Dam wędlinki.
Też położę pomidorka
i posypię solą z worka.
Na obiadek dam ci zupkę
i ziemniaczków dużą kupkę.
A kotlecik, ten mielony?
Łatwiej będzie pogryziony.
Do ziemniaczków suróweczkę,
kompociku też troszeczkę.
Podwieczorek będzie skromny,
ze śmietanką lód ogromny.
Na kolację, me kochanie,
tak jak zawsze, mnie dostaniesz.
Powiedz tylko, czy ci stary
dziś wieczorem starczy pary.
Czy przeszkodzi duży brzuszek
choć pieszczoty jeszcze kuszą.
Po przeczytanej serii wesołych wierszy i ja wpadłam w ten nastrój. po poprawce, dzięki @dziecko za podpowiedź
Komentarze (63)
Cudnie, Babciu naprawdę cudnie.
świetny z humorem i dobrą puentą:-)
pozdrawiam
Ten wiersz wbrew pozorom pisany jest nie dla dziecka,
lecz partnera. :)
Pozdrawiam serdecznie.
Zaserwowalas pięknie Teresko :) :)
Pozdrawiam z uśmiechem :*)
☀
Co najmniej rubaszna puenta, chyba że Autorka mnie
przekona, że się mylę.
Witaj. Przesympatyczny wiersz, nie tylko ladnie
podany, ale doprawiony szczypta humoru i bazuje na
ogromnej milosci.
Moc serdecznosci.
Miło mi, trochę humoru nie szkodzi,
nadciąga nowy tydzień,
miłego
Bardzo fajny wesoły wiersz,zawarta jest w nim radość i
miłość.
bardzo mi smakuje poproszę o dokładkę
pozdrawiam
Witam kolejnych czytających,
Regiel, fajny żart
pozdrawiam
Mówią, że przez żołądek do serca mężczyzny :)
Fajnie zakończyłaś tę ucztę.
Pozdrawiam serdecznie :)
kolacja najsmaczniejsza!
A ja chcę Cię serdecznie przeprosić,
że pozwoliłem sobie na komentarz
do Twojego uroczego wiersza, głupią
fraszką.
Moc serdeczności Teresko.
Witam Wszystkich w niedzielny poranek,
z czytania komentarzy miałam nie mniejszy ubaw
Na razie dziękuję wszystkim razem,
miłego dnia
podjadłem za friko*