Jego obojętność
Patrzę na niego- a on nic...
Uśmiecham się do niego- a on nic...
Dotykam go-a on ciągle nic...
Kocham go, a on..., zawsze robi to samo-
spogląda zimno i obojetnie...
Zamyka sie w sobie,
nie uśmiecha się,
nic nie mówi,
nic nie czuje...
Wszystko stracone: on i ja!
autor
Milena
Dodano: 2007-10-03 12:34:28
Ten wiersz przeczytano 598 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Może jednak nie wszystko stracone.Pewnie sie da
rozpalić ten stos obojętności.Zgrabna forma wiersza