jej krzyż
mały bursztynowy krzyżyk
wisiał na szyi pięcioletniej dziewczynki
całowała go codziennie na dobranoc
i modliła się do niego o zdrowie dla
babci
ale kiedyś zdjęła go
bo stał się brzydki
i nie pasował do czerwonej sukienki
wtedy zjadł ją wilk
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.