Jej marzeniami los go wysmarował
Ciernisty rytm rozkazuje na gęsto
jako odradzający się smak
spleciony z szalonym nie
z tym które pragnie biczem być
ale nie we wrogiej mgle
doprawionej dziwną i stalową pięścią
chyba jako miodowe tak
siejące zamęt szczypiący
częściej niż mętny mit
wysmarowany marzeniami klątwy
autor
kenaj262
Dodano: 2013-09-14 11:23:40
Ten wiersz przeczytano 639 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Widzę , że Ty nadal po ciemnej stronie mocy,
może czas przejść na jasną ?
Bez kąsania na gęsto?
Pozdrawiam
To jest wiersz!
Dzisiaj smarujesz na gęsto, doprawiasz stalową
pięścią. A gdzie kąsanie?
Czy Ty nie znasz innych słów?
kiedyś rytm rzadki rozsmakował
się w stalowej pięści i mętny
mit go wyklął
Pozdrawiam serdecznie
ponuro...
dużo ambiwalentnych uczuć , pozdrawiam
Witaj. Dołączę do komentarza marokarol. Pozdrawiam
ciekawe pozdrawiam
Dziękuję za odwiedziny u mnie; miło Cię widzieć. Mitem
nasze życie, a marzenia klątwą - przywołałeś we mnie
takie odczucia swoim wierszem, gdyby nie te marzenia,
ile mniej w życiu - i moim - byłoby cierpienia,
ukąszeń, stalowych ciosów; mają marzenia swoją ciemną
stronę, ale pewnie i mają jasną... Pozdrawiam Cię. :)