Jej sen... (?)
Gdy śnisz… Co robisz w swym śnie?
O czym snujesz swe marzenia?
Czy dokonujesz w nich wyboru?
Czy namiętnie mordujesz mnie?
Swym powabnym ciałem, swą nagością?
A może tulisz mnie czule?
Szeptasz nieskończoność razy?
Ale co szeptasz?
Oj… I tak nie słyszę…
Może jednak w Twoim śnie nie ma mnie?
Jest ktoś inny… Bardziej
wyrozumiały?
Nie? Bardziej zarozumiały…
Co?! Ma moją twarz, mój głos?
Chcesz przez to powiedzieć że to moje
prawdziwe ja?
Nie! Nie wierze Tobie, nie wierze Twoim
sną!
Obudź się już proszę… kochanie proszę
obudź się już!
Nie chcę być w Twym śnie… nie
upokarzaj mnie…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.