Jesień
Na miedzach spóźnione maki
rumienią się zawstydzone,
pobladły ospałe rumianki,
są troszkę przestraszone.
Nagie pola odarte z plonów
puste, smutne, przeorane,
skiba do skiby ciasno przytulone
już do snu zimowego ułożone.
Jeszcze liście na drzewach szumią,
choć dawno nie są zielone,
swobodnie opadają
wirując z wiatrem nieco zakręcone.
Przyroda w kolorach jesieni,
w słońca promieniach się mieni,
cichutko zima nadchodzi...
a życie znów się odrodzi.
Komentarze (19)
:-)
Ciekawe spojrzenie na jesień. Widać, że kochasz
przyrodę ze wzajemnością. Pozdrawiam :)
Tematycznie na wielki plus, budowa na maleńki, (bo nie
wszędzie rymy takie jakie lubię) ale postawię taki
normalny, innego się nie da. W odróżnieniu od Ciebie;
pochwaliłaś wiersz, a punktu pożałowałaś. A ja
zbieram wszystkie do koszyczka, jak grzybki do octu
/hehehe
Lubie wiersze o jesieni....:)
Piękny wiersz, czytając widziałam to wszystko... tak
bliskie memu sercu-przyroda... serdecznie pozdrawiam
:)
Przez strofy przemyka spokój przemijania.
Jesień smutna, w obumieraniu barwna i okrutna.
Wiersz jak najbardziej na tak!
Czytając go zobaczyłam oczyma wyobraźni obraz, który
Pani tutaj zawarła!
Podoba mi się! :)
Pozdrawiam! :*
Przyjemny, rozbudzający wyobraźnię opis. Czytając ma
się ochotę tam być, zobaczyć i poczuć to wszystko.
Pozdrawiam:)
Są wiersze barwą malowane, ten do nich należy.
Pozdrawiam
Dawno mnie tu nie było, Ciebie chyba też. Dobrze jest
znowu poczytać Twoje wiersze.
Tak bardzo lubię wiersze o jesieni! mimo nutek
melancholii są piękne++++++
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj - Jesień ma to do siebie, że zawsze przygotowuje
wszystko do nadchodzącej zimy, i tak na wzajem
wszystkie pory roku się wymieniają. Przyroda przed
snem zimowym pięknie opisana, a będziemy tęsknić
niebawem za wiosenką. Ładny i bardzo ciekawy wiersz.
Pozdrawiam
jesień melancholia romantyczny spacer i marzenia
Jesiennie lecz z nadzieją ...