Jesień
Jesień ma to do siebie,
że żal ujawnia łatwo,
gasi, choć wcale nie chcesz,
ukryte w tobie światło,
myśli niechciane ściąga,
jakieś takie bez życia,
za latem, słońcem, ciepłem
poświstem wiatru wzdycha,
kroplistość ma w naturze,
przejrzystość gubi we mgle,
rozwiesza tęsknot nuty,
rozżalać umie szczerze.
A ja chcę myśl pogodną
uchwycić, mocno trzymać,
przejść lekko przez szarugi,
i czas, gdy przyjdzie zima,
doczekać się znów wiosny,
roztańczyć w słońca cieple,
szczęściem, barwą rozkwitłą
napełnić wszystkie wiersze.
Maryla
Komentarze (55)
wiersz piękny ...ale to wszystko wróci z wiosną
...lecz nie każdemu będzie dane ujrzeć to piękno ...
Za Savo
Miłego dnia, Marylo:)
A ja tak lubię jesień :-) Ale w Twoim wierszu nawet
nuta smutku jest piękna :-) Pozdrawiam :-)
jesień napełnia melancholią, dobrze jest trzymać się
pogodnej myśli.
Dziękuję serdecznie Molico.
Trzeba się jakoś ratować, choć optymizmu słońcem.
Serdecznie pozdrawiam. :)
Witaj,
dwie ostatnie strofy przydają optymizmu i wiary w
lekkie przetrwanie tego trochę smutniejszego czasu.
Z pozdrowieniami /+/
Kobalt - A ja ci dziękuję najpiękniej jak umiem, za
tak piękne słowa. Serdeczności ślę na wszystkie dni
jesieni i dłużej.
Zosiu, masz rację. Poprawiam. Jesteś zawsze, jak dobry
duszek. Cienię Cię za to i dziękuję najcieplej :)
Marylko to jest piękne!
Cacuszko wiersz.
:)
Ukłony i pozdrowienia dla Pani!
Napełniaj, Marylko, napełniaj :)
Pozdrawiam.
"szczęściem, barwa rozkwitłą"
Chyba - barwą