jesień
Za oknem szumi wiatr. Drzewa tańczą wraz z liścmi tej jesieni. Deszcz znów przypomina o swym istnieniu a kolorowa zieleń raduje się. A ja...W czterech ścianach sama gapie sie w sufit taka szara i nieobecna. Wychodze na spacer po to by znów wrócic i użalać sie nad swym losem. Wreszcie budzi mnie ze snu na jawie pukanie do drzwi... Otwieram z nadzieją a to wiatr chciał mi przypomnieć jak bardzo pusto mi jest...jak pusto tej jesieni..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.