Jesień w kurorcie.... Proza.
Przez kopułę drzew sączą się jasne
promienie słońca,
nadchodząca jesień wciąż żyje jakby
wspomnieniem słonecznego lata, bo są nieraz
dni
cieplejsze niż w lipcu.
Ostatnie róże otwierają swoje aksamitne
pąki,
wypełniając powietrze intensywnym
aromatem,
klomby z kwiatami szarzeją, piękno
przemija
na długie miesiące, tylko owoce
asparagusa
czerwienieją w rogu klombu.
Alejki spacerowe przystrojone niby wielką
koroną
sklepieniem złocistopurpurowych liści,
które trzymają się jeszcze na gałęziach,
choć
pojedyncze okazy z drżących topoli
majestatycznie lądują na ziemi.
Wszystko mieni się przepychem barw,
gdy promienie padają na mieniące się
wszystkimi
odcieniami złota i czerwieni liście
klonów.
Często o poranku nad kurortem wisi gęsta
mgła,
gdy opadnie na liście topoli i osiki
połyskują
niby perły krople rosy.
Z wyłożonego niebieskimi kafelkami
basenu
strużki wody mienią się w słońcu
jak sznury diamentów.
Czasami niebo ma barwę spłowiałego
błękitu,
wieje nadal ciepły wiatr, a w sadach drzewa
uginają się pod ciężarem owoców.
Wysokie buki o pniach jak szare, marmurowe
kolumny
ze złocącą się koroną liści nad płynącym
potokiem, gdzie
woda tryskając ze stalowego źródełka
szemrze cichutko
zapalając się złotymi refleksami
zachodzącego słońca.
W powietrzu czuć lekki chłód wrześniowego
wieczoru.
W spokojne noce wszystko się zatraca w
granatowym
błękicie wysokich świerków poruszanych
podmuchami jesiennego wiatru
zawodzącego dziką pieśń.
Tessa50
Kochani, nie zauważyłam, że źle zaznaczyłam rodzaj wiersza, przepraszam, dziękuję , już poprawiłam, cieplutko pozdrawiam :))
Komentarze (18)
Piękny bogaty opis przyrody wraz z odchodzącym
latem...
pozdrawiam ciepło :)
Zaluje, ze ni moge czytac kazdego wiersza...urlop, a z
nim, brak dostepu do netu..:)
...u Ciebie tak ciepło i takie piękne opisy przyrody
....a za oknem leje,duje i tylko plus pięć....
Szanowna Autorko, Twoje opisy są interesujące ale
przecież nie mają nic wspólnego z poezją, zwłaszcza
,że sama nazywasz je prozą. Czyżbyś nie zauważyła,że
ten serwer jest witryną wierszy? To nie jest blog. Są
takie witryny poetyckie,które mają również dział prozy
i ze swoją twórczością tam powinnaś się przenieść. Bej
nie jest serwerem dla powieści. Zajrzyj do regulaminu
lub zapytaj w administracji.Tu nie ma miejsca ani na
opowiadania, ani na przedrukowywanie politycznych
wywiadów prasowych.
Tereso ciesze ze jesteś .....a twój opis jesieni
zniewala...jestem pod dużym wrażeniem ...lekkość
metafor, jesienny klimat całkowicie mnie
urzekły.....pozdrawiam
Śliczny wiersz. Przeczytałam go razem z dziadkiem.
Jemu też się podoba. Napisałam dwie prozy, więc
zajrzyj. Wejdź też proszę na pocztę.
Całuski!!!!:**********
Piękny, nastrojowy taki...można czytać i
czytać.Pozdrawiam
Tereniu, Twoje opisy wprowadzają duszę w zachwyt ,
zmuszają do kontenplacji, czyli leczą, Może własnie ta
intencja niech przyświeca autorce i czytającym?
Wtapiasz się w przyrodę całym secem, dobra kuracja.
;))
Nudziły mnie opisy przyrody, ale ten nie !
Może dlatego, że były w obowiązkowych lekturach
szkolnych ? Chyba pora na mój powrót po przerwie, bo
Twojej twórczości
towarzyszyłem od początku :)
przyroda maluje piękną i spokojną jesień, a w sercu -
burza uczuć...
Witaj Tesso,widzę że bardzo do gustu przypadł Tobie
ten kurort, świetnie opisujesz wszystkie wrażenia jak
i podziwiasz naszą jesienną przyrodę-wcześnie
jesienną. Ja z żonką wybieram się też do kurortu w
kraju pod koniec przyszłego miesiąca i o tym czasie
będzie zapewne już chłodniej. Niemniej chciałbym mieć
śliczną pogodę - ciekawe na co zasłużyłem - ciekawi
mnie jeden szczegół u Ciebie, dlaczego piszesz że to
klimat dramatyczny, jesienna aura ma to do siebie że
wszystko się zmienia - taka kolej rzeczy...powodzenia
Bardzo ladny, poetycki opis jesieni. Kojarzy mi sie
tez z jesienia zycia... Moze to przez ten staroswiecki
wyraz "kurort"? Co oczywicie jest na +. :) "cieplejsze
jak w lipcu"- powinno byc "cieplejsze niz w lipcu".
Przepraszam za brak polskich znakow- pisze z
zagranicy.
Nasycony barwami opis przyrody. Aż chce się czytać
jeszcze i jeszcze...
witaj Tesso, nie ma dla Ciebie widoku, miejsca,
krajobrazu, którego mogłabyś tak pięknie nie opisać.
czytam twoje opisy po dwa, trzy razy, za każdym razem
są tak
samo piękne. pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładnie opisana piórem jesień. Pozdrawiam