jesieni
zmierzchem
marzenia nabierają piękna
tonąc w kontrastowych liściach
przystają wraz z myślami
czas zatrzymać
czas oszukać
biegnącą rzeczywistość
otulić serca kominkowym ciepłem
poczuć oddech
bliski oddech
choćby był snem i niezwykłym
pragnieniem
autor
joli
Dodano: 2015-12-10 13:52:57
Ten wiersz przeczytano 502 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
ładna liryka.
Zgadzam się, że jesieni zmierzchem
marzenia nabierają piękna
Dobrej nocy
Podoba sie , "jesieni zmierzch".
Pozdrawiam.