Jesienna pieszczota
delikatne muśnięcie wiatru
przywodzi zapach domowego ogniska
zaprasza, mową spadających liści
w swym wirowaniu, dotykających twarzy
i zapraszających do uśmiechu
delikatna, jesienna pieszczota
kradnie zmysłowe ciepło lata
uniemożliwiając zimową melancholię
bezpieczny kochanek, szepcząc do ucha
urzeka bliskością swoich ramion
i zniewala
pocałunkami natury
ze zmianą pór roku
przychodzi obietnica jego wizyty
w jego uścisku, nadzieja
że serce będzie otulone ciepłem
a dusza ukołysana do odpoczynku
zanim chłód zimy
na dobre
odwróci jego delikatność
Komentarze (9)
Takie pieszczoty są dobre, gdy lato nie może już
pięścić.
ładnie:)
Jesień też potrafi zapieścić.
bardzo pieszczotliwy, subtelny, jakby w zwolnionym
tempie:))
Miło bardzo przeczytać było...
+ Pozdrawiam
delikatne jesienne pieszczoty słowem
Podobają mi się jesienne pieszczoty Pozdrawiam
Romantyczna i uczuciowa
refleksja, napisana w pięknym
wierszu.
Miłego dnia:}
Śliczna jesienna refleksja, pięknie opisana miłość do
przyrody. Pozdrawiam milutko.