Jesienne lęki
nadeszła jesień
wątpliwości
plączą się w głowie
wśród tylu
kolorowych barw
płynie chłodna
łza
policzek studzi
rumieniec
na bladej twarzy
chłód wiatru
pocałunkiem
wywołuje
to nie tak
miało być
gdzie podział się
ten blask
blask
błękitu skrytego
oczu
autor
Romantyczna-Dusza
Dodano: 2010-11-01 18:09:36
Ten wiersz przeczytano 566 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
No tak ... chyba mam ten sam nastrój. Życzę płomyka
wiary ogrzewajacego nadzieją - on płonie, chociaż
czasami trudno się przy nim ogrzać. Pozdrawiam.
"Blask błękitno skrytego w oczach", może tak byłoby
lepiej?______________+
Oby ten blask wrócił jak najszybciej.
Pozdrawiam.