Jesienne zabolało serce
Jesienne zabolało serce
i burzą sen uderzył w skronie
dusza wygnana w poniewierce
błądzi po czarnym nieboskłonie
chytre spojrzenia sieją zamęt
w letargu wszystkie dobre myśli
rozbiło serce płaczu tamę
nagromadzonych smutków wszystkich
zdegradowane szare słowa
zajadle syczą wciąż do ucha
na szyi obca jakaś głowa
spadł czarny deszcz i będzie plucha
Komentarze (8)
bardzo ciekawie opisany stan smutku, zagubienia, ta
obca glowa na szyji bardzo mocno akcentuje ten stan,
brawo!
Wiersz pesymistyczny, a serce jesienne takie smutne.
Ładnie zrymowany i poprowadzony wiersz
graruluję wprawnego pióra i dobrego pomysłu.
Ładny wiersz, choć tak strasznie pesymistyczny, że
ręce opadają. Mam nadzieję, że to tylko chwila
słabości.
Pełen niepokoju, smutku rozedrganych uczuć...Bardzo
ciekawy
Dusza jesiennie dostrojona, wraz z otoczeniem kona.
Wiersz mistrzowski!
Lubię Twoje wiersz..w tym najbardziej mnie poruszył
...sam tytuł...naprawdę...
Szaruga jesienna w głowie - chyba dobrze to odbieram?
Proponuję zmianę "tuła" na "błądzi".Pozdrawiam.