Jesienny zmrok
Za oknami zapada już jesienny zmrok
Nad łąkami mgieł zasłony skryły świat
Płynie senność w oparach białych mgieł
Słota zaciąga delikatnie zimnym deszczem
Jego małymi kroplami jak z oczu łzami
Monotonnym szmerem pluszcze i drży
Wiatr leniwie strąca stare liście z
drzew
Tumany szaroburych chmur po niebie gna
Lubię tę jesienne srebrnobiałe mgły
Cichy szum deszczu i kropelki jak łzy
Ten wiatr tak zimny, powolny i leniwy
Chmury srebrzyste sunące po niebie
Ten las cichy, uśpiony, ciemny, ponury
We mgłach jesiennych szczelnie spowity.
E Lena
Komentarze (7)
Odnajduję się w późnojesiennym klimacie wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Piękny, poetycki obraz jesieni.
Klimat wiersza bardzo oddziałuje na czytelnika.
Serdecznie pozdrawiam
Jesień swe uroki ma, rzadko bywa zimna zła.
Jest jesienny klimat, jest radość życia.
Anna2
Dziękuję bardzo i pozdrawiam Anno ;-)
Okoń
Wybieram się na grzyby, może w najbliższy weekend?
Dziękuję bardzo, i pozdrawiam ;-)
Klimatyczny wiersz. Bardzo
Fajny opis jesieni. Przy tej pogodzie wysyp grzybów
murowany.
Miłego jesiennego dnia życzę