Jeśli tylko...
Nie chcę przepraszać za to, że Twoje niebo
zasnuły czarne chmury a ziemia po której
stąpasz jest wyjałowiona smutkiem.
Jednak przepraszam, że nie umiem być
promieniem słońca, który jest w stanie
przebić ten cholerny mrok nieboskłonu, że
nie jestem wodą, która obmywając Twoje
utrudzone stopy ożywi ten martwy grunt.
Ale jeśli tylko mi pozwolisz... chcę
spróbować raz jeszcze i tysiąc
następnych...
Być eklipsą Twoich oczu.
Wiatrem.
Śmiechem.
Nadzieją.
Jeśli tylko...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.