Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Z cyklu: Teatr Miernego...

Kurtyna w górę.

Na scenę wychodzi Ona. Rozgląda się dookoła i z piskiem ucieka za kurtynę. Po chwili zza brodwych zasłon wypychają ją czyjeś ręce. Ona rozżalona znów rozgląda się po twarzach audytorium. Cicho wzdycha, zdejmuje lnianą pobrudzoną sukienkę.

Ona: to jest ciało. (mówi donośnie gładząc dłońmi brzuch i piersi)

Widownia milczy jak zaklęta wpatrując się w jej nagość.

Ona: to ciało jest tylko tym co wy widzicie. (mówi jeszcze głośniej pocierając dłonią krocze i ssąc kciuka)

Widzowie wciąż siedzą w ciszy, gdzieniegdzie słychać jęki i pomruki przeszywające pachnącą chucią ciszę.

Ona: to jest narzędzie człowieka. (mówi nieco zbyt agresywnie unosząc wysoko wibrator, po chwili, gdy cichną ostatnie pomruki zgorszenia, zaczyna drażnić owym narzędziem swoje miejsca intymne)

W Teatrze unosi się słodka woń porządania.

Ona:to też jest narzędzie człowieka (mówiąc to wysoko nad swoją głowę unosi włączoną wiertarkę) w rękach boga (mówiąc to przewierca sobie skroń, pada martwa zalewając krwią zmurszałe deski)

Ludzie, niczym sępy rzucają się na jej martwe ciało rozrywając je.

Kurtyna opada.



autor

Schizofrenia

Dodano: 2006-08-27 12:45:32
Ten wiersz przeczytano 487 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Biały Klimat Pesymistyczny Tematyka Ciało
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »