Jest problem, jest metoda.
Raz mieszkańcowi Tworek
nagle przygasł motorek,
więc ten na pych,
z kłopotów tych
wyszedł, a były spore...
Dziarski stulatek spod Augustowa
żonę miał, która też była zdrowa,
zastrzegał, że to nie cud,
bo spośród tamtejszych wód
konserwująca jest wyborowa.
Nazwano mocnym Janusza z Pęcic,
gdyż miał nieślubnych moc dzieci.
Kosztowało go to słono
i tak nie odpuszczał łonom.
Nie chciał inaczej ćwiczyć swych mięśni!
Dość wiekowa dama z Pęcic
lubiła mężczyzn zakręcić.
Tracili głowę,
ale w połowie,
za to spięci byli w części.
Komentarze (25)
Metodycznie - z uśmiechem :) Pozdrawiam serdecznie :)
Na każdy problem znajdzie się jakaś metoda, Polak
potrafi - zwłaszcza po wyborowej ;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Przezabawne :))
Wesołe limeryki A ten ćwiczący mięśnie powala.
Super, pochwała wyborowej wody bardzo zdrowej...
Pozdrawiam
Świetne limeryki ;) pozdrawiam i głosik zostawiam +
Super limeryki:)
Pozdrawiam:)
:)))
Witaj,
i ja sądzę, że to wesołe teksty...
Dopóki pozostają na papierze...
Z uśmiechem i pozdrowieniami./+/
Z humorem napisany wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki za roześmianie przed snem Pozdrawiam z
uśmiechem Marcepanko :)
Ubawiłaś.
Pozdrawiam
Świetne!
Ciekawe limeryki. Pozdrawiam.
fajne
drugie naj naj :)
pozdrawiam :)