Jest w tobie
do wiersza ,,Wierność miłości"naszego przyjaciela karata ...
jest w tobie siła i moc przyjacielu
nie wolno się poddawać
tak bezlitosnej chorobie
przed nią nie upadaj na kolana
sam wiesz najlepiej
co człowiek czuje
gdy walkę o życie podejmuje
zaufaj Bogu On zawsze wie najlepiej
o której godzinie przyjdzie do ciebie
w Jego ręce się oddasz
miłować nie przestaniesz
mówiąc ja się nie poddam
Panie rozmawiam z Tobą szeptem
by nikt nas nie usłyszał
o miłości wzajemnej i bólu
który wewnętrznie przeżywam
lecz nocą z ufnością usypiam
ciesząc się powitaniem poranka
znów darowałeś mi dzień
on jest dla mnie
jak najwierniejsza kochanka
Panie o jedno tylko Ciebie proszę
gdy będę spał kamiennym snem
i ptaków już nie usłyszę
jeśli jest wola Twoja taka
zabierz mnie w tę błogą ciszę
Autor Waldi
Komentarze (18)
Ślicznie z serca napisane. Oby te słowa były dla
naszego kolegi otuchą, pozdrawiam serdecznie :)
Piękne słowa**
Pozdrawiam**
Ladny wiersz.
Pozdrawiam i Dobranoc, Waldku, gdzies mi sie dzisiaj
zatraciles.:)
Piękny wiersz pełen wiary.
Pozdrawiam obu panów i jeszcze raz zdrówka życzę dla
karata.
Wiersz pełen wiary, ze wsparciem dla naszego kolegi,
mam nadzieję, że nadal będzie walczył i że ta walka
zakończy się powodzeniem, czemu mu z serca życzę.
Pozdrawiam Ciebie Waldku i karatka.
Nie zawsze tak jest, że następny poranek to dar z
nieba...czasem trzeba się prosić o ostatni zachód
słońca, bo ból przytłacza, bo cierpienie zabrało
wszystkie siły...
Nasz przyjacjel karat ma nas i naszą wspierającą siłę,
nie upadnie na kolana, walczy i niech to trwa do
wyzdtowienia...pozdrawiam
W nawiązaniu dosłow Old-boya - wiarą - można "pomóc
sobie i Panu Bogu", wara - to jest toszkę, jak los,
ktory może być wygrany "konkretnie" - ale trzeba go
mieć. Tyle tylko, ze "dobra" wiara sama w sobie jest
wygraną i zawsze do dobrego prowadzi. Wygrana
"loteryjna - zwykle cieszy, ale może doprowadzić (nie
samoistnie) do zyciowej porażki.
Dobra wiara - to dobra możliwość.
A wiersz Waldku - z wiarą w Pana Boga, ktorego człwiek
jest umiłowanym. Dobry wiersz.
Pozdrawiam.
"zabierz mnie w tę* błogą ciszę"
piękny wiersz, nic dodać nic ująć
pozdrawiam obu panów :)
Z wiarą...przez życie ... optymizmem i
nadzieją.Pozdrawiam.
bardzo ładnie ciepło i z wiarą:-)
pozdrawiam
Wiara czasem rzeczywiście czyni
cuda i im się mocniej wierzy
w wyzdrowienie, tym większy
wysiłek podejmuje w tym
kierunku organizm. Znam to
z autopsji.
Serdecznie pozdrawiam.
Do odejście na drugą stronę życia przyjdzie odpowiedni
czas. Wcześniej czy później każdemu z nas. Życie to
jednak fajna gra, więc cieszmy się nim dopóty trwa.
Fajny, optymistyczny wiersz. Wiara w lepsze a
przynajmniej nie gorsze jutro czyni cuda, więc zawsze
warto wierzyć, że wszystko się uda. Pozdrawiam. Miłego
tygodnia ;)))
poważny i ciężki temat.. piękny wiersz.. pozdrawiam
Pięknie Czarodzieju :*)
Miłego dnia