Całuj mnie księżycu
Kiedy noc ciemna zapada
Wyruszam w drogę daleką
Nade mną twarz księzyca blada
Oświeltla drogę moim zamkniętym powiekom
Droga w nieznane mnie wiedzie
Ale mojego przewodnika twarz
Nigdy mnie nie zawiedzie
Ty tak dobrze drogę znasz
Już z sił opadam
Chcę wracać do snu
Na trawę upadam
Mój księżycu przysiądź się tu
I całuj, całuj mnie księżycu biały
Całuj póki jeszcze śnię
Aż rozpłyniesz się cały
Całuj mnie....
Aż biały świt nadejdzie
I obudzę się ze snu
I cały czar odejdzie
Ale Ty wrócisz tu
Księżycu mój...
Bądź moim księżycem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.