Jestem na haju
czy to moja kieca ciebie podnieca
czy to moje nogi te do podłogi
patrzysz zdumiony lekko szalony
a serce mówi jesteś spragniony
myślę, że wracaj do żony
kupisz jej kwiaty bławatne
włożysz swoje kapcie ochlapłe
i zgnuśniejesz w tym raju
ja zostanę na miłosnym haju
autor
Andrzej13
Dodano: 2016-03-16 07:57:36
Ten wiersz przeczytano 908 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
fajnie:)
Ale kusisz, pozdrawiam :)
ooo... taki haj, że aj waj ;-)
Fajnie, nieco ironicznie:)
Miłość na haju...
pozdrawiam :)
Może ta kieca tak podnieca. Pozdrawiam.
dobrze jest trwać w miłosnym amoku, z jedyną, ukochaną
przy boku,,,pozdrawiam :)
Hmmm w kapciach przy zonie nie musi byc wcale tak zle,
jezeli bedziecie razem odurzali sie miloscia.
Serdecznosci
Miłość tak działa...
Miłość jest hajem, nigdy się nad tym nie
zastanawiałam. Ciekawe.