Jestem tutaj
Urodziła się i odeszła.Miałaby 28 lat.
Takie ważne to miejsce,
dreszcz wciąż ciało przenika,
listek tańczy na wietrze,
nie ma ciebie, choć byłaś.
Tyle lat, a wciąż czuję
tamte małe rączęta,
to błękitne spojrzenie,
księgę życia zamknęłaś.
Choć nie dane nam było
razem lepić bałwana,
kiedyś ciebie utulę
na błękitnych polanach.
Chociaż jesteś tam w niebie,
nie ma ciebie tu ze mną,
jak to ująć, wciąż nie wiem,
czuję twoją obecność.
Jestem tutaj, śpij słodko,
choć na dworze tak śnieżno,
listek tańczy na wietrze,
tak cię kocham córeczko.
Komentarze (26)
Ciepła, matczyna rozmowa ze zmarłą córeczką wycisnęła
mi łzy. Ja wciąż nie potrafię, nie jestem w stanie...
Dziękuję Magdo.
Śmierć jest potrzaskiem. Sprzeciwu niemym wrzaskiem.
Wzruszający wiersz... ściska się serca, na samą myśl o
takich rozłakach
Hi hi, jestem wielce tolerancyjną kobietą, ale są
rzeczy,z których żartować nie należy. Słowa mówią o
autorze. Reszta niech będzie milczeniem.Mimo wszystko
z szacunkiem i kulturą.
magda*
Witaj Magdo* - dziś śmiertelnie poważnie. Nie potrafię
tego wyrazić inaczej, ale po tym co Ciebie spotkało
komentarze typu hihihi są haniebne. Czuję dojmujące
uczucie wstydu, że pośród "czarnych nicków" znalazł
się taki pozbawiony uczuć wyższych osobnik! To
skandaliczny komentarz. Pozdrawiam Cię bardzo
serdecznie i uśmiecham się ciepło, tym bardziej, że
dziś taki jakiś zapłakany dzień.
Bardzo wzruszajacy,piekny wiersz.Pozdrawiam.
hihihi - jak śmiesz?!!!!
Magdo, wzruszający wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Wzruszający, przepełniony miłością wiersz. Pozdrawiam.
hihihi: Twój komentarz nie świadczy zbyt dobrze o
Tobie.
Wzruszajacy...
Prosze Pani Magdo. Wziela Pani na warsztat
KOCHANOWSKIEGO. Moze by cos samemu wymyslic?? Tez w
zalu nieutulony bo trzech kolegow stracil -hihihi
Wzruszający wiersz. Łza spłynęła, nie da się inaczej.