Jesteś
Dla Oktawii
Jesteś moim powietrzem
Tak bardzo pragnę oddychać
Słodkim cichym szeptem
Którego teraz nie słychać
Jesteś listkiem na wietrze
W lesie mojego serca
Twoje imię jest pierwsze
Drugiego już nie ma miejsca
Jesteś kwiatem z polany
Polany złotem zdobionej
Jesteś jak ptaszek ranny
Szelestem listków uśpiony
Jesteś nocą i dniem moim
Słońcem i księżycem w parze
Moje wszystkie bóle koisz
Wypełniasz listę mych marzeń
autor
zaxx03031988
Dodano: 2007-03-14 21:24:37
Ten wiersz przeczytano 363 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.