Jesteś czy będziesz?
Jak bardzo zbliży nas seks bez
zobowiązań?
Jak bardzo mnie znienawidzisz gdy powiem,
że nic w Tobie nie widzę?
Chcesz mnie każdego dnia...
Czy nie wystarczy,że ciągle o Tobie
myślę?
Nie jestem na wieczność,
To po prostu chwila słabości...
I znów zaczynamy...Przecież to jakieś
szaleństwo!
Szukamy wsparcia czy wymazujemy
wspomnienia?
Czas staje w miejscu,a Ty znów planujesz
kolejny krok.
Tak wiem...daję nadzieję na przyszłość.
Lecz serce z kamienia i dusza już
sprzedana...
Czy byłbym tak otwarty gdyby mi zależało?
Komentarze (2)
Brak wiary w milosc Dorotko,a nie cynizm
przypadkiem?+++
ciekawa refleksja, dla mnie bardzo smutny wiersz o
braku wiary w miłość