Jesteś moją wiosną
Pójdziemy na spacer po starym ogrodzie,
kwitną w nim jabłonie płatkami ze
śniegu.
Nie wiem czy pamiętasz, jak przed laty co
dzień ,
kradłem pocałunki stosownie do wieku.
Przejdziemy aleją gdzie zapach się ścielił,
tam ogród fioletem przyciągał i mamił.
Nieduża ławeczka, była naszym celem,
byliśmy bezpieczni i zupełnie sami.
Mogłem tu dowoli nasycić się Tobą,
zapach kwiatów durzył jak błogi
narkotyk.
A spragnione usta splatały na nowo,
szeptałaś że kochasz, czułem słodki
dotyk.
Dziś dawnej miłości szukamy
wspomnieniem,
czasem się odnajdzie prawdziwa perełka.
Przeżywamy wtedy ogromne wzruszenie,
patrzysz w oczy mówiąc: nasza miłość
wielka.
Komentarze (16)
była i się skończyła,
a spowrotem siąść na ławce
i wspomnienia wrócą jak żywe,
serca się znów sprostują...
bo są chyba krzywe
Pozdrawiam serdecznie