Jeszcze czeka
Kiedy już będę po śmierci
I wszystko cisza owije
Wtedy pójdę do Pana
Wszak będę miał wolną chwilę
Ale czy On będzie czekał
Wszak czekał czasu wiele
Kiedyś przed bramą w szkole,
W domu, w pracy, w kościele
Wejdę przez złotą bramę
Imię mu swoje złożę
A On na swym krzyżu w ranie
Czemu tak czekasz mnie Boże ?
I nie ma śpiewu aniołów
I nikt mnie liliami nie wita
I tylko rana na niebie
Milczeniem smutku spowita
Taki to sen mi zesłałeś
Nocą, gdy czas nie ucieka
Świt mi nadzieją powrócił
Że przecież Pan jeszcze czeka
Komentarze (7)
Przejmująco opisałaś spotkanie z Bogiem.
póki zyjemy, jeszcze wszystko mozemy zmienic i
naprawić, tylko dlaczego ciagle sie nam zdaje ze mamy
duzo czasu?
Świątecznie głosuję na Twój wiersz.Piękny.
Piękne i prawdziwe słowa. Udany wiersz, duży PLUS.
Pozdrawiam.
Na prawdę ładny wiersz... bardzo mi się podoba :)
Ładny pełen wiary wiersz. Pozdrawiam
Dobrze, że to sen i jeszcze pora wiele zmienić ;)