Jeszcze o Marysi
Z punktu widzenia Tomka
Gdybym życie traktował jak walkę
To właśnie zacząłem nowa rundę
W której walczymy ja i Marysia
Dwa miliony problemów na sekundę...
Ja wcale o tym nie miałem pojęcia
(gdyby ktoś pytał mnie miesiąc temu)
Że mały, śmierdzący placek w pampersie
Urosnąć może do rangi problemu !
Jakoś tak dziwnie buzię skrzywiła,
Może coś o mnie myśli skrycie
To nie do wiary , jak bardzo się boję
O to maleńkie , kruchutkie życie...
autor
mamma
Dodano: 2008-10-03 19:22:00
Ten wiersz przeczytano 4347 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Piękne to malutkie kruchutkie życie , też takie mam w
domu
Taki prozaiczny pampers i jego zawartość urosły do
rangi wiersza.Tak się kocha dziecko,własne dziecko,nic
nie jest problemem.O miłości inaczej.
fajne spojrzenie z punktu widzenia faceta... a miłość
jest najlepszą nauczycielką. Ja bym powiedziała, że
klimat jest ciepły - to maleńkie, kruchutkie życie i
strach o nie najlepiej za tym przemawia :)