Jeszcze raz
Jeszcze będą łzy płakały
niemocą
jeszcze zatrzęsie się niebo
irytacją
ale póki co powróce w ogień
niemożliwości
ufając jak dziecko
że tym razem nie sparzy mnie
tak mocno
że tym razem
zdążę wyskoczyć
zanim płomienie dosięgną nadziei
autor
Cvalda
Dodano: 2011-03-09 13:02:26
Ten wiersz przeczytano 650 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
ten jeszcze raz i raz ostatni... i znów
Jednemu wystarczy raz się sparzyć żeby nie igrał z
ogniem, a drugi będzie igrał aż spłonie! Pozdrawiam!
Chyba ten skok nie jest najmądrzejszą rzeczą w twoim
życiu no ale przecież nadzieja nam Matką a jak wiadomo
każda matka...