Jeszcze raz
Dlaczego?
Po raz setny zadaję sobie to pytanie.
Znowu ja,
znowu naprzeciw losowi
próbuję zawrócić bieg rzeki.
I zamiast iść z górki,
powoli wychodząc naprzeciw sile wiatru
idę pod górę.
Dwa kroki w dół,
krok w górę
i tak czasami kończąc upadkiem
znowu wstaję i idę.
To bez sensu?
Skoro tak uważasz..
Nikt nie zabroni mi walczyć,
przecież warto choćby dla tej sekundy
podczas której na twarzy wymaluje się
promienisty uśmiech.
Więc nie mów mi co mam robić.
Nie mów którędy mam iść.
Który zakręty wybrać mam.
Po prostu bądź .. obok
nie tam.. gdzieś, gdzie serce nie dostrzega
bicia Twego serca.
Komentarze (2)
Do boju,powodzenia
Kolejny raz wybrala niewlasciwa droge,dobrze ze obok
niej byl on,ten najwazniejszy.+++