jeszcze raz umrę z miłości
rozerwij mnie na strzępy, zatop we mnie swoje zęby.
bo ja rozdaje siebie zbyt,
by potem pozbierać
i pozszywać cząstki
siebie.
Próżności świata
się do mnie przykleiły.
Nie dla mnie jego ideały.
zanim zaboli
i przestanę wierzyć
zatopię się w objęcia
Twego ramienia.
wydam ostatnie tchnienie,
jeszcze raz umrę z miłości.
gorzko.
autor
isia
Dodano: 2007-08-15 00:19:23
Ten wiersz przeczytano 602 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Bardzo gorąco-krwisty wiersz.:) Pozdrawiam Cię
Z milosci czlowiek moze tak wiele... A przez milosc
wlasnie moze sie z czlowieka zrobic pustka... ...jesli
to milosc bez wzajemnosci. Wiele emocji w tym
wierszu... Zrozumialych.
Jak oddajesz się- to cała i bez reszty. Dlatego tak
boli i trudno pozbierać kawałki po tej miłości...
Interesujący wiersz.
pięknię ... jest sens, jest pomysł , jest to czego
szukam w wierszu - serce ...