A jeszcze wczoraj tutaj byłaś
Czemu jest zimne moje łóżko,
Sam się przewracam wśród pościeli.
Nad pustą chylę twarz poduszką,
Razi mnie nadmiar cichej bieli.
A jeszcze wczoraj tu leżałaś,
Zapach zostawia ciepłe ślady.
Tyle mi tego dobra dałaś,
Nic nie mówiłaś, że chcesz zdrady.
Zwyczajnie wzięłaś plecak stary,
Zapakowałaś jakieś szmaty.
Został mi tylko test mej wiary,
Spisany dawno już na straty.
A jeszcze wczoraj tutaj stałaś,
Zapach zostawia ciepłe ślady.
Tyle mi tego dobra dałaś,
Nic nie mówiłaś, że chcesz zdrady.
Nawet ci łezka nie pociekła,
Minę to miałaś dziwną jakoś.
Nawet bym rzekł, że byłaś wściekła,
Chociaż nie wierze takim znakom.
A jeszcze wczoraj tutaj byłaś,
Zapach zostawia ciepłe ślady.
Tyle mi dobra użyczyłaś,
Nic nie mówiłaś, że chcesz zdrady.
Jak ja mam ogrzać zimne łóżko,
Tylko sam jestem wśród pościeli.
Nad pustą chylę twarz poduszką,
A ciebie diabli dawno wzięli…
Komentarze (1)
Nie ma co rozpaczać!
Chyba pora,
sięgnąć do termofora!
Miłego dnia.