JESZCZE ŻYJĘ...
Wśród żywych nadal jestem,
gdyż nie zostałem zniczem.
Robię pacierzy kwestę,
uczynki dobre liczę.
Oceniam swoje błędy,
aby ich nie powtarzać.
Cieszyć się chcę spokojem,
choć rzadko to się zdarza.
Może mi ktoś wybaczy,
jeśli sprawiłem przykrość.
Że "przepraszam" coś znaczy,
wciąż mam nadzieję nikłą.
Gdy już spocznę w mogile,
to mnie nie przeklinajcie.
Przystańcie, choć na chwilę,
czasem powspominajcie.
Jan Siuda
autor
najdusia
Dodano: 2016-10-30 21:06:24
Ten wiersz przeczytano 1032 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
dlatego że tak pięknie piszesz przystanę i wspomnę a i
pomodlę się .. a jeżeli ja pierwszy odejdę .. to Ty
wspomnij mnie .. Dobranoc ..
Podobnie do mnie
Też bym chciała, żeby mnie ktoś miło wspominał
Pozdrawiam Janie:-)
Ładnie poprowadzona refleksja, ważne że peel wciąż dba
o to by czynić dobro, że potrafi przeprosić za to co
było złe... Oby takich ludzi było więcej.
Pozdrawiam:)