John Humprthon
życie patrzy mi na ręce
porysowany fortepian
na którym gram
nie wart garści kłaków
ale na łyk Martini
grosz zawsze mam
i na papierosa
z kobietą byłem już nie raz
trwoniłem na kobiety czas
lecz także
trzy dni siedziałem w mamrze
czyż nie mam sił
na łyk Martini
i na papierosa zatem
autor
tomasz dudziński
Dodano: 2006-02-26 18:55:14
Ten wiersz przeczytano 477 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.