A Józef udaje głupiego.
Przejechał się Józef ciupkę po lewicy
Co, gdzie i kto robił-jednym tchem
wyliczył!
Wszystko nagrał Guzowaty
Na Oleksego szykują armaty
Jednym słowem, rejwach-jak na targowicy!
Jednak sprawa jest poważna,
Czy z Józefa zrobią błazna...
Czy niektórzy ze świecznika
Nie sikają do nocnika...
Bo jeżeli...(?)- no to będzie rzymska
łaźnia!
Gdyby tylko brały ryby...
Gdyby przewidziała twoja gęba tłusta
Zamiast z „Gumowatym”- wypił
byś do lustra!
Ale tak to bywa chłopie...
Aleksander wciąż na topie
A teraz kolesie wypną się na Józka!
„Wesołe miasteczko”
Na rządowej scenie-„dziwnej
karuzeli”
Poddają ocenie różnych oficjeli.
Każdy z nich wygląda ładnie...
Tak długo-dopóty nie wpadnie
A bodajby raz ich wreszcie diabli wzięli!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.