Judaszowe usta
Judaszowy pocałunek na policzku złożyłeś
Z mego serca radość jak pijawka piłeś
I twoje maślane oczy na pokaz robione
Są do żmijowskich podstępów stworzone
A twoje słowa jak zapach róży mdlące
Wbijałeś mi je tajemnie jak kwiat kolce
Łudziłeś mnie nadzieją na lepsze jutro
A skończyłeś znajomość słowem: "trudno"
A twoje dłonie jak widły diabelskie
Chwytały mnie za twarz i z judaszowych ust
pełzły słowa anielskie
Udawałeś skromność jak heros
wszechwładny
Dziś w moich oczach jesteś jak Gabriel
upadły
Wysyłany na ziemie pokazujesz złudną
twarz
Teraz już wiem jaką tą drugą masz
Komentarze (2)
Bardzo bolesny i przykry wiersz. Niestety wielu jest
takich Judaszów na ziemi.
tak, tak, świat jest pełen Judaszów, których spotykamy
codzień na swojej drodze. + za ciekawy pomysł.