Jutro bedzie dzień wesoły.
Jutro będzie dzień wesoły
Pierwszy dzień kochanej szkoły!
Spakowane już plecaczki
oraz książek pełne taczki:
podręczniki i słowniki,
i ćwiczonka do fizyki,
i "Mój Pierwszy Elementarz"
i do niego też komentarz,
kredki, bloki i ołówki,
gumki, pióra oraz skuwki,
spinki,drinki i przyczynki:
"Co wiedzieć muszą dziewczynki",
"Co powinien wiedzieć chłopiec,
by dziewczynce umieć dopiec",
"O czym myśli Twoja kotka,
gdy innego kotka spotka",
"Za pan brat z matematyką"
"Weź za bary się z fizyką",
"Co masz wiedzieć o Plutonie",
"Ile pcheł ma pies w ogonie",
"Angielskie rozmówki z ciotką",
"Historia filmu z Bardotką",
"Malarstwo oczyma żaby",
"Jak masz pielęgnować baby",
no i jeszcze cała masa
Podręczników "pierwsza klasa"
Mama liczy resztki groszy,
Tata głodny i się stroszy,
Obie pensje poszły gładko
Na tych ksiąg uczonych stadko.
Trzeba było kupić taczkę
I zatrudnić taczkopchaczkę,
bo te wszystkie cud książeczki
nie zmieściły się do teczki!
Wrzesień miesiąc jest wesoły!
Idzie pierwszak do swej szkoły.
Za nim płatna taczkopchaczka
oraz książek pełna taczka ;-)
Komentarze (5)
Taczkopchaczka - super. Fajnie rytmicznie napisany
:))))
Wesoły wierszyk,tylko gorzej z uczniami,
kiedy muszą to wszystko dźwigać.
Pozdrawiam.
jutro będzie lepiej masz rację +,pozdrawiam
no bo nasze polskie dziecię musi być mądrzejsze
przecież od sąsiadów dookoła, temu nie zaradzi szkoła,
tylko pomoc naukowa - jej być musi pod dostatkiem,
choćby płynąć miała statkiem.
bardzo ciekawie i rytmicznie...pod tym ciezarem aż
nogi się gną