Jutrzenka
O pierwszym zorzy świtaniu
jak w sennych zjawach, czy marach,
po cichym serca błaganiu
zjawiasz się, cała w oparach.
Z tajemnych marzeń zrodzona ,
kropelek porannej rosy ,
obłokiem mgły przesłoniona
na ziemię stępujesz z niebiosy .
Idziesz wolno stąpając
dumnie spoglądasz wokoło ,
uśmiech promienny rozdając ,
kroczysz naprzeciw żywiołom .
Widokiem ,jak gromem rażony,
choć ciało jeszcze nie kona ,
z wysiłku cały czerwony
miłości otwieram ramiona.
Komentarze (3)
Bardzo przyjemny wiersz, plastyczny opis, obrazy jak
malowane... podoba mi się:-)
piękny wiersz,
pozdrawiam
Rymowany wiersz, z bardzo dobrą puentą. Brawo!+