Już Cię nie ma
Dla KARO... najlepszego przyjaciela ...
Tak bardzo bolało, kiedy odeszłeś
Nic nie mówiłeś, więc nie przyrzekłeś
Jedno ukłucie i już Ciebie nie ma
A we mnie przez to wnet weszła wena
Ty tak leżałeś bez cienia życia
Wiedziałam, że jesteś już nie do
zdobycia
Ze szlochem wtulałam się w Twoje włosy
Nieważne były te wokół mnie głosy
Słonymi łzami całego Cię oblałam
Słodkimi słowami Cię pożegnałam
I choć głębokim snem już spałeś
Mą wieczną miłość odczuwałeś
Pozostały mi teraz już tylko te łzy
Płynące, gdy wspominam, ja i Ty
Ciebie już nie ma przy mnie
Jest jakoś tak niewinnie
Ciągle czuję, że tu jesteś
Widzę Cię w każdym swoim geście
... mojego kochanego pieska... Zawsze będę o TOBIE pamietać !
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.