Już dobrze
Kocham być kochną a jeszcze bardziej kocham być zakochną
Widzisz Michałku…
Teraz już wszystko jest dobrze
Zabrakło już łez, słońce twojej miłości
zmieniło je w lekką mgłę
Twoje oczy coraz bardziej przygasłe
Teraz wygasasz po tym wybuchu
nieograniczonej miłości
Wciągam diamentowe szpony
Już jest dobrze
Nam niepotrzebne namiętności przepychu
To jest w nas
Wkrótce nas to zabije
Wypali od środka
Już czujesz szron snu na ustach??
Ja nie mogłam na wątłych wargach unieść
takiej miłości
Nieskończenie beztroscy
Gdzieś na kresach doby
Już dobrze
Też to czujesz??
Dedykuję to Michałowi za to, że był dobrym chłopakiem i został cudownym przyjacielem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.