Już dość!
Kochana Martusiu! Dla Ciebie!
Dosyć już łez złamanej miłości,
Dosyć pragnienia, dosyć słabości.
Dosyć słabości do Twojej osoby,
Bo Tobie nawet nie przychodzi do głowy,
Jak mnie zraniłeś takim traktowaniem,
Gdy mnie zostawiłeś krótkim pożegnaniem:
"Przykro mi, nie kocham już Ciebie".
I jeszcze gdy przed chwilą czułam się jak w
Niebie,
Ty mnie za Ziemię gwałtownie
sprowadziłeś,
Mą głowę kubłem zimnej wody obmyłeś.
Lecz już przestało mi na Tobie zależeć,
Już nie będę płakać - musisz o tym
wiedzieć!
Mam nadzieję, że już nie myślisz o tym draniu, który tak złamał Ci serce...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.