Już nic
Śpisz, upojony
nie wiesz co trawi mą duszę,
jakie znowu przeżywam katusze.
Wiesz, wiedziałeś
ile to razy Ci już mówiłam
alkohol, żadna to siła,
a jednak się jej poddajesz.
Powiedz, jak to jest
i czy się opłaca mieć kaca,
zapomnieć o świecie, o bliskich
którzy myślą czasem, że może są
wszystkim,
światem całym
może niezbyt doskonałym,
ale żyjącym, prawdziwym.
I jakie to uczucie
dni tyle wykreślonych z życiorysu
na własne życzenie, bez żadnego
przymusu,
a gdyby, po przebudzeniu
kogoś zabrakło?
Wiem, słyszałam,
takie jest życie.
Więc, żegnaj, Umarłam.
Mojego grobu nie szukaj.
Przynosić kwiaty, żadna to sztuka.
Komentarze (20)
dobrze podany temat, trafnie spuentowany "przynosić
kwiaty, żadna to sztuka"
Każdy nałóg jest zły, alkohol również. To prawda,
trzeba kochać ludzi póki żyją, bo później
to..przynosić kwiaty, to żadna sztuka..
dobry wiersz.
alkoholik krzywdzi nie tylko siebie ale i ludzi go
otaczających smutna rzeczywistość
alkohol jest choroba, której nie można wyleczyć, mozna
ja jedynie zatrzymać...to trudne, dotyka nie tylko
pijacego, ale także bliskich. Pozdrawiam
be jakie nie ładne zakończenie ,ale takie życie ile to
już alkohol zniszczył+