***
Mroczna Wieża niby znak stoi na rozdrożu,
idziesz w jej kierunku nawet nie
wiedząc.
Płonący zamek rozświetla łuną czerwieni
niebo, patrzysz w jego blask nie zdając
sobie sprawy.
Słońce wschodzi ponad horyzont, ty nawet o
tym nie wiesz.
Księżyc znaczy czarne niebo, patrzysz, ale
nie widzisz.
Czarny rydwan przecina drogę, ale ty nawet
nie chcesz wiedzieć.
Przed tobą tunel z odrobiną światłości na
końcu, ale ty nawet nie chcesz go znać.
Widzisz tylko siebie.
Stop!
Zatrzymaj się czasem i spójrz dokoła
Może dostrzeżesz w końcu trawiącą Cię od
środka apokalipsę uczuć.
Myśli kierujesz ku temu, co już zdobyte i
wiesz, że już nic nie zwróci Ci wolności.
Wiesz też, że nic już nie zdobędziesz.
Jesteś więźniem własnych myśli…
Twoje życie to kłamstwo, ale
Spróbuj szczęścia będąc jednak sobą
Idź do przodu będąc jednak sobą.
Zostaw za sobą most spalony oszustwami i
dostrzeż to, co niewidoczne.
Nie bądź więźniem własnych pragnień
trawionym od środka własną
egzystencją…
Nie bądź więźniem własnych pragnień
spopielonym od wewnątrz niepoznanymi
uczuciami.
Zatrzymaj się i poznaj siebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.