już nie ta wieś...
na wsi nie ma już kapeli
nikt się nawet nie weseli
i nie siedzą tam przy płotach
choć dziś lżejsza jest robota
pewnie się sprzykrzyła praca
bo nic się im nie opłaca
kur w podwórku nie chowają
jajka tańsze w sklepie mają
warzywniaki zaorane
dawno trawą już posiane
kosiarkami trawę przytną
a kto by się trudził zbytnio
tylko ciągłe narzekanie
jakie na wsi jest tyranie
a w tej Unii to są żmije
że się z dopłat nie wyżyje
tylko trzeba coś pracować
no i zdrowie swe rujnować
w komputerze rolnik siedzi
no i tylko ciągle biedzi
przetrwał całą okupację
i tą pseudo demokrację
musiał robić bo wciąż chcieli
nie miał świąt ani niedzieli
pochłaniała go więc praca
a nie myśl czy się opłaca
dzisiaj ma czas na myślenie
to już praca nie jest w cenie
powiadali - we wsi siła
z Unią jednak nie radziła
i tu dziadka była racja
to żydowska kalkulacja
zanim wezmą, najpierw dadzą
zamęt w głowach tym wprowadzą
oczy dobrze wpierw zamydlą
potem łatwo już usidlą
wcisną im po parę złotych
odzwyczają od roboty
no i także od myślenia
i już takiej wioski nie ma
z żalem patrzę na wieś naszą
jak Unijny pożar gaszą
lecz pewności mieć nie mogę
a więc biję już na trwogę...
Tomek Tyszka
1 10 2014 Hull
Komentarze (26)
Trafne spostrzeżenia, pozdrawiam :)
Oj tak tez to zauwazylam, kiedys cos sie dzialo a
teraz na wsiach pustki, ludzi nie widac... pozdr
I ja tęsknię
- tak , tak.. mieszkam na wsi i choć jestem tylko
biernym obserwatorem powiem krótko... coraz bardziej
tęsknię za tamtą wsią...
Tak to prawda mieszkam na wsi i widzę co się dzieje
kiedyś tyle gospodarstw było a teraz wszystko odłogiem
leży zachciało się nam uni wiec ją mamy :)
nostalgicznie prawisz prawdę...samo życie do
refleksji:) miłego dzionka Tomku
Tu gdzie ja mieszkam jest kapela i to dosyć znana:) w
Filharmonii Wrocławskiej też grała:). Pozdrawiam
Tomku:)
u nas jest Mlekovita, rolnicy mają kasy jak siana ale
czy to znaczy ,że wieś się ostała jak wszędzie
biznesmeny pozdrawiam serdecznie
Wspaniała refleksja Tomku(mogę się tak do Ciebie
zwracać?)Podpisuję się pod Twoimi spostrzeżeniami,są
jak najbardziej prawdziwe.Pamiętam jak mój dziadek
końmi orał ziemię,pamiętam jak się kosiło i stawiało
zboże,zwoziło i młóciło w stodole lub na polu.Teraz
wielkie kombajny zrobią wszystko w pięć minut.Kiedyś
młodzież nie siedziała przy piwku,tylko pomagała
rodzicom.W ogródkach rosły warzywa i kwitły piękne
kwiaty.Takiej wsi już nie ma.Wsi naszego
dzieciństwa.Pozdrawiam serdecznie.
Ladny refleksyjny wiersz pozdrawiam
i słusznie grajmy larum
niech nie ubywa darów
Pozdrawiam serdecznie :)